poniedziałek, 13 stycznia 2014

Słowem wstępu

Kim jesteśmy?

Jesteśmy niewiastami, mającymi bardzo zajęte ręce i głowy. W życiu zawodowym spełniamy się pełniąc różne role, natomiast poza pracą zajmujemy się szyciem tradycyjnych niewieścich nakryć głowy, używanych w czasie mszy świętych. Zyskiem ze swojej pracy "po godzinach" wspieramy rozwój Duszpasterstwa Tradycji Katolickiej w Białymstoku, oraz Instytut Dobrego Pasterza.

Dlaczego nakrycia głowy?

Być może ktoś będzie twierdził, że to dziwne, że kobiety w kościele przebywają w firankach, obrusach, bieżnikach* (*niepotrzebne skreślić) na głowach, może komuś wyda się to śmieszne, bądź cokolwiek zabawne. W naszym mniemaniu tak nie jest. Niestety w Polsce gdzieś się zawieruszyła tradycja przykrywania głów przez kobiety wchodzące do kościoła. Kiedyś to było nie do pomyślenia, by kobieta stała z odkrytą głową, dziś niestety kobieta z mantylką, bądź chustką na głowie, naraża się na śmieszność. We wsiach mieszkają jeszcze starsze panie, które w kościele nie pojawią się bez chustki. Dlaczego? Bo tak trzeba i koniec. I nikt nie jest w stanie wytłumaczyć, że nowoczesność, że teraz inaczej, panie machają na to ręką i jedynym ich argumentem, ale jakże słusznym, jest to, że ich matki tak robiły, babki, prababki i to jest dobre.

W tym miejscu pragnę przytoczyć słowa  św. Pawła Apostoła:
Bądźcie naśladowcami moimi, tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa. Pochwalam was, bracia, za to, że we wszystkim pomni na mnie jesteście i że tak, jak wam przekazałem, zachowujecie tradycję. Chciałbym, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa - Bóg. Każdy mężczyzna, modląc się lub prorokując z nakrytą głową, hańbi swoją głowę. Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny. To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów. Zresztą u Pana ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny. Jak bowiem kobieta powstała z mężczyzny, tak mężczyzna rodzi się przez kobietę. Wszystko zaś pochodzi od Boga. Osądźcie zresztą sami! Czy wypada, aby kobieta z odkrytą głową modliła się do Boga? Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy, podczas gdy dla kobiety jest właśnie chwałą? Włosy bowiem zostały jej dane za okrycie. Może ktoś uważa za właściwe spierać się nadal, my jednak nie jesteśmy takiego zdania; ani my, ani Kościoły Boże.  1 Kor 11,1-16 
Dlaczego mantylki i szale?

Odpowiedź jest prosta, bo są robione z przepięknych koronek, są wygodne, estetyczne, są używane przez wiernych tradycji łacińskiej na całym świecie. Nałożenie na głowę zwykłej chustki, czy też szala, owszem spełnia swoje zadanie, lecz szale używane na co dzień nie są tak odświętne, by używać ich w kościele. Skoro do kościoła nakładamy nasze najlepsze ubranie, jak to babcie mawiały "kościołowe", to też warto by było zadbać o nakrycia głowy. Dołożyłyśmy dużo starań, podczas poszukiwań materiałów, bo nasze nakrycia głowy nie wyglądały jak firanki ściągnięte z okien. Stąd też francuskie koronki, misterne gipiury, miękkie jedwabie.
*Użyte fotografie pochodzą ze strony: http://catholicknight.blogspot.com/2011_06_01_archive.html